Już od maja, zarówno w domu jak i w pracy(kraj, w którym przyszło mi pracować obecnie, udało nam się z Małżonką odwiedzić turystycznie, o czym wkrótce na blogu), słupek rtęci, czy czego tam teraz nalewają w te szklane rurki termometrów, oscyluje powyżej 30 stopni Celsjusza.
Do tego wysoka wilgotność i zmiana odzieży, połączona z chodnym prysznicem-gwarantowana kilka razy dziennie. Jak ktoś ma szczęście i zapał, oczywiście.
Szczęście, że prysznic blisko, a zapał, żeby tegoż prysznica użyć.
Oprócz włączonej wszędzie klimatyzacji i wentylatorów, Koreańczycy radzą sobie z upałami na jeszcze inne sposoby.
Jednym z nich jest podawanie chłodnych potraw. Niby nic dziwnego, ktoś powie, prawda? My też mamy swoje chłodniki, co to je milczkiem żwawo jedli.
Tutejszy sposób na podanie wywaru mięsnego z gryczanym makaronem i dodatkami-wykracza nieco poza kulinarne ramy przeciętnego Polaka. No bo jak to- rosół na zimno?! Z lodem?!
Każdy z Was, któremu podano kiedyś w restauracji inny niż gorący rosół, wie o czym mówię.
Mam dla Was niespodziankę- Naengmyeon, bo tak się dzisiejsze danie nazywa-jest pyszne!
Są dwa rodzaje dań z makaronem, serwowanych na zimno- z bulionem i z pastą paprykową.
Dziś przepis na memil-guksu, znane też jako memil-soba, z wykorzystaniem makaronu gryczanego.
Esencjonalny bulion, ugotowany, nie rozgotowany-makaron, pokrojone w zapałkę warzywa, można udekorować połówką jajka ugotowanego na twardo, plastrem pomidora czy też cieniutko pokrojonym plasterkami mięsa. I to wszystko podane w miseczce, z kostkami, lub jak niektóre bary tutaj-na tafli lodu.
W moim ulubionej dziurze w ścianie, do miseczki chłodnika, bo chyba można go tak nazwać-oprócz zwyczajowego kimchi i piklowanej, barwionej na żółto rzodkwi- dostaje się kilka pierożków mandu, usmażonych na głębokim tłuszczu oraz kulkę pasty wasabi, żeby ją sobie rozpuścić w sosie sojowym i maczać chrupiące kąski.
Rzeczywiście to wyjątkowa potrawa ja chętnie skosztuję przy najbliższej okazji;)
OdpowiedzUsuńSprawdź maila :)
Usuń"Rozbieramy się do rosołu", zwłaszcza latem. Gorący rezerwowałabym na zimę!
OdpowiedzUsuńNo proszę, zagadka powiedzonka o rosole rozwiązana :)
Usuń