sobota, 3 stycznia 2015

Noworoczna Zupa 떡국



Skoro wlazłeś między wrony, trzeba krakać tak jak one, no, więc kraczę, w związku, z czym, Nowy Rok został powitany tradycyjną zupą 떡국(Tteokguk)  a po naszemu, zupą ryżową, co chyba nikogo dziwić nie powinno, wszak mowa o Korei.


Tteokguk to potrawa tradycyjna jadana przy okazji Nowego Roku obchodzonego w tradycji judeochrześcijańskiej oraz podczas Lunarnego Nowego roku obchodzonego w lutym. W związku z powyższym, odkąd wywiało nas do Korei, Nowy Rok świętujemy dwa razy i całkiem nam z tym po drodze. Zupę też jemy przy każdej z powyższych okazji, więc i przepis, którym się zaraz podzielę mamy opanowany, jeśli nie do perfekcji to z całą pewnością w stopniu satysfakcjonującym.
Znajomi Koreańczycy mówią o tteokguk dokładnie w ten sposób, w jaki my wspominamy drożdżowe ciasto babci. Kojarzy się ona z rodzinnymi świętami i gromadzeniem się przy wspólnym stole, nie tylko przy okazji czekania na wschód słońca pierwszego dnia nowego roku, ale także przy okazji urodzin i innych rodzinnych uroczystości.

Wersja z mandu - maja ulubiona :)
Wersja z wołowiną
Wersja dla zapracowanych - instant ;)

Przepis jest niezwykle prosty, nawet ja, z zasady nie gotująca (rolę celebrity chef’a w domu dzierży mój małżonek ;) potrafię tteokguk ugotować, więc nie jest w to żadnym stopniu sprawa skomplikowana, pracochłonna czy wymagająca godzinnych przygotowań.

Składniki:
Wywar: kości cielęce, warzywa (takie, jak na każdą polską zupę; nie dodajemy selera, dodajemy czosnek)
Wkładka: omlet ( dla bardziej zaangażowanych proponuje omlety dwa, jeden z białka, drugi z żółtka), szalotka, kluseczki z mąki ryżowej, można dodać małe mandu, czyli pierożki z mięsem (to moja ulubiona wersja tej zupy), gim, czyli glony oraz opcjonalnie pokrojoną w cieniutkie paseczki wieprzowinę
Do przybrania: pokrojona czerwona papryczka, szczypior, sezam

Przygotowanie:
Ugotować wywar z kości (czosnek dodajemy pod koniec). Wywar można ugotować dzień wcześniej, jak został nam rosół z niedzieli, też się nada, tylko trzeba go troszkę rozwodnić i dodać zmiażdżone ząbki czosnku do smaku. Na sam koniec gotowania lub podgrzewania dodajemy pokrojoną szalotkę.
Na gorący wywar wrzucamy kluseczki z mąki ryżowej. Przyznam, że zazwyczaj kupuję je gotowe, ale sprawdzony przepis w domu jest z czasów, jak jeszcze chciało się komuś zagniatać ciasto, więc, jeśli w Polsce nie ma gotowych kluseczek ryżowych, dajcie znać, podeślę przepis.
Omlet kroimy w paseczki, jeśli podajemy zupę z mięsem należy je także pokroić w paski, im cieńsze, tym lepiej. 

Podanie:
Na bulion z kluseczkami kładziemy pokrojone w paseczki omlet oraz mięso, ozdabiamy papryczką i szczypiorkiem.

SMACZNEGO!



7 komentarzy:

  1. I jak się tu dziwić, że nasi koreańscy znajomi twierdzą, iż jesteśmy bardziej koreańscy niż oni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doczekać się nie mogę, gdy będę mogła spróbować takich dań. :)
    Gapa ze mnie, bo nie znalazłam na blogu adresu mailowego do Was. Czy możecie się do mnie odezwać i podać mi go? gosiku@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A co to jest te białe krążki? Czy to właśnie plastry szalotki? Bo wyglądają jak plastry białej rzepy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te białe krążki to plasterki ryżowych klusek właśnie :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...